» Tomasz Orlicz «

Jeden z moich ulubionych lektorów, niektórym niestety źle się kojarzy z jakimiś telewizyjnymi programikami "trudne sprawy" czy coś w ten deseń, nie wiem, nie oglądam TV i nie mam takich problemów.

Orlicz działa już od dawna, czytając wiekszośc filmów udźwiękowionych we wrocławskim studiu Hagi, przede wszystkim katalog Best Filmu. Z czasów ery VHS pamiętam go szczególnie z filmów takich jak Głupi i głupszy, Maszyna Śmierci oraz Mortal Kombat. Spośród innych tytułów z tym lektorem, mam w kolekcji min. Przed Północą, 3:10 do Yumy, Niekończąca się opowieść, 1492 - wyprawa do Raju, Dirty Dancing, oraz pierwszy sezon Robina z Sherwood - niestety po pierwszych 6 odcinkach serialu został zastąpiony przez jednego cienkiego bolka, który przeczytał pozostałe 20 odcinków Sad

Dobry lektor najbardziej pasuje do filmów historycznych. Ale fakt zaliczył duży upadek w branży , że obecnie zajmuje się tylko czytaniem tych paradokumentalnych dziadostw Khamidova.

W sumie poza wydaniami DVD Best Filmu (z którymi nie mam za dużo do czynienia), nie spotykam się z nim już nigdzie.

Orlicz ma taki głos podobny jak Tomasz Magier. Jeden i drugi czytają w taki sposób, jakby za chwilę mieli zaliczyć zgon przed mikrofonem. Czyta, duka i jakby nie mógł dać więcej siły i energii w to. Mają dobre głosy, ale nie używają emocji w czytaniu i nadawaniu akcji w filmie.

Filmy, które lubię, a które Orlicz spierdolił w czytaniu to np. "Just a damned soldier" wydany przez SYMBOL albo Mortal Kombat od IMP - tutaj żałuję, że nie dali tego tytułu do przeczytania Knapikowi albo Szołajskiemu, którzy w IMP czytali jakieś tam filmy.

No może jedyny film, jaki dobrze mu się przeczytało to Dirty Dancing na wydaniu DVD i VHS o Best Film. I na kasetach Best Film w latach 90 sporo czytał, ale głównie jakieś filmy niskiej klasy, dramaty albo kiepskie sci-fi. Przed erą kaset Best Film chyba nigdzie nie czytał, albo ja nie miałem okazji go słyszeć? Pojawiał się jeszcze na kasetach SYMBOL i BOOM Video, ale to mniej więcej ten sam okres co kasety Best Filmu, na których najwięcej czytał. No i w drugiej połowie lat 90 czytał filmy dokumentalne i religijne na kasetach Hagi Film i Video Wrocław.

Ostatnio odpaliłem parę filmów, które kupiłem z gazetami i na dwóch m.in on czytał. Na pewno "Człowiek bez twarzy" z Gibsonem i coś jednego jeszcze. Jak przypomnę sobie to dopiszę.