Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gieferg CAPTAIN SKULLET
|
Wysłany:
Pon 15:43, 03 Mar 2014 |
|
|
Dołączył: 21 Lut 2014
Posty: 1531 Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Jeszcze zanim zacząłem się bawić w gry komputerowe, a potem równolegle do nich, interesowały mnie wszelkie gry planszowe, począwszy od tych najprostszych po bardziej rozbudowane.
Nie będę się tu specjalnie rozwodził nad chińczykiem czy Wyprawą po skarb czy Monopolem, zacznę od planszówek powiązanych ściśle z tematyką forum.
Gry wydawnictwa ERTROB
_________________________________________________
Pierwszą taką grą byli... KOMANDOSI wydawnictwa Ertrob. Pudełko wyglądało tak:
Wiele mówiące Niestety sama gra niewiele już miała w sobie tego klimatu. Gracze poruszali się po wyspie zwyczajnymi pionkami próbując uzbierać trzy części helikoptera niezbędne do opuszczenia wyspy, kto zrobił to pierwszy - wygrywał. W międzyczasie można było zaopatrzyć się w karabin lub wyrzutnię rakiet i posłać przy pomocy tego sprzętu przeciwnika na odpoczynek w szpitalu, można było jeździć koleją, samochodem, motorówką, także zbudować sobie domek do składowania uzbieranych częsci helikoptera. Od czasu do czasu rozgrywkę urozmaicały karty specjalne, niestety czasem zupełnie antyklimatyczne jak np "Wszyscy komandosi muszą iść do swoich domków"
Dodatkową atrakcją był pokażnych rozmiarów plakat (w późniejszych wydaniach już o połowę mniejszu) przedstawiający to samo co widać na pudełku. W tamtych czasach niezła gratka dla małolata.
Wkrótce potem znalazłem pod choinką kolejną grę tego samego wydawnictwa:
[link widoczny dla zalogowanych]
Gra składała się z dwóch etapów, w pierwszy gracze zbierali sprzęt, po czym gdy uznawali że mają już wystarczająco przechodzili przez mur i podążąli w kierunku Jokera pokonując napotkanych przeciwników oraz pułapki z wykorzystaniem zdobytego sprzętu. W sumie całkiem fajnie się grało pomijając fakt, że mieliśmy.., kilku współzawodniczących Batmanów
Gry wydawnictwa SFERA
_____________________________________________________
Potem przyszła kolej na gry od Sfery, z których na pierwszym miejscu nie wypada oczywiście wymienić niczego innego niż Magii i Miecz:
Klasyka jeśli chodzi o gry fantasy, choć na dzisiejsze czasy już trochę zbyt prosta i schematyczna, ale i na to dało się zaradzić produkując włąsne dodatki czym się zajmowałem przez kilka lat od 2006 do 2009 roku kiedy to po latach powróciłem do tej planszówki:
[link widoczny dla zalogowanych]
Moja rozbudowana wersja, podobnie jak i kilka innych fanowskich projektów, doczekała się przeniesienia na platformę Zun Tzu do grania online:
http://www.youtube.com/watch?v=jAS51TnkfwQ
Potem były jeszcze dwie planszówki od Sfery, jedną z nich był niezbyt udany i średnio wciągahący Robin Hood:
Gracze wcielali się w bandę Robina oraz Ludzi Księcia Jana i Szeryfa z Nottingham i poszukiwali czterech magicznych mieczy. Klimat fantasy całkiem fajny, niestety grywalność średnia.
O wiele lepiej wypadła planszówka "Wampir":
Nawiązująca do Draculi, z tym że akcja jej osadzona była w Polsce. Gracze wcielali się w role łowców wampirów ścigających wampira po całym kraju i posługujących się całym arsenałem typowo antywampirycznych broni z osikowym kołkiem na czele, podczas gdy jeden kierował samym wampirem (poruszającym się po osobnej, ukrytej planszy), który rozstawiał różnorakie pułapki na ścigających go łowców.
Nad tą gra spędziłem wieeele godzin. Świetny klimat, rewelacyjna grywalność.
Inne planszówki
________________________________________________
Była też świetna planszówka oparta na filmie "Aliens" - zresztą mój pierwszy kontakt z Obcym to właśnie ta gra. Bardzo przyjemna i grywalna strategia, gdzie jeden z graczy wciela się w ekipę marines wykonującą szereg misji na terenie kolonii na LV426, których ukończenie pozwoli im się z tejże kolonii wydostać, podczas gdy drugie kieruje siłami obcych próbującymi ich wykończyć.
[link widoczny dla zalogowanych]
Na koniec wspomnę o dwóch grach strategicznych z których w jedną pograłem całkiem sporo, a w drugą prawie wcale (zasady były namieszane, a rozgrywka jakaś toporna).
Tą lepszą grą był:
[link widoczny dla zalogowanych]
A gorszą "Wiedeń 1683" z tej samej serii.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gieferg dnia Pon 20:57, 03 Mar 2014, w całości zmieniany 10 razy |
|
|
|
|
deFranco zwykły user
|
Wysłany:
Śro 13:43, 06 Sie 2014 |
|
|
Dołączył: 06 Mar 2014
Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Fakt, że Grunwald z pośród wszystkich gier "Dragona" był jedną z najlepszych o ile nie najlepszą. Jej mocną stroną była prostota przepisów oraz przejrzystość planszy i jednostek wojska.
Z drugiej strony nie ustrzegła się kilku mankamencików, bo w kilku momentach bywała nielogiczna.
Grając z kolegą nieco ją zmodyfikowaliśmy. Znieśliśmy głupi przepis o "polach dowodzenia". To o wiele uatrakcyjniło i urealniło grę. Daliśmy też Tatarom, ostrzał z łuków (co też wydawało się naturalne), oczywiście o bardzo ograniczonej efektywności, ale zawsze
Co do Wiednia, to była to niezła gra. W klasyfikacji "Dragona" oceniłbym ją wysoko. Ale miała jeden podstawowy mankament. Rozpoczyna się w momencie jak wojska aliantów zaczynają forsować las. Była to żmudna robota trwająca około 10 etapów, zanim wszyscy wyszli z lasu. Tak naprawdę konkretne walki zaczynały się gdzieś koło 12-15 etapu. Bardzo na tym niestety traciła efektowność gry (co bardziej niecierpliwi gracze mogli już rozejść się do domów )
Dodatkowy kłopot w tym, że twórcy bardzo chcieli być 1do1 z historią. Tylko, że w 1683 roku jak alianci szli przez las, to Kara Mustafa całkowicie to zlekceważył i poważne ruchy poczynił dopiero gdy wojska odsieczy zaczęły już się rozlokowywać na wzgórzach.
Twórcy niestety założyli, że gracz kierujący wojskami Tureckimi będzie tak samo głupi jak Mustafa i w trakcie wieloetapowego przedzierania się aliantów nie przygotuje swoich wojsk do obrony czy nawet ataku
A ponieważ tak zazwyczaj nie jest, obniża to szanse aliantów o jakieś 30-40%
Grunwald oceniłbym na 10/10
Wiedeń na 7/10 (byłoby 8 gdyby nie to o czym wspomniałem wyżej)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez deFranco dnia Śro 13:46, 06 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Gieferg CAPTAIN SKULLET
|
Wysłany:
Śro 21:40, 06 Sie 2014 |
|
|
Dołączył: 21 Lut 2014
Posty: 1531 Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
W Wiedeń zazwyczaj po rozstawieniu wszystkich jednostek na planszy (a każda miała dokłądnie okresloną lokalizację) już się nikomu nie chciało grać. W sumie to nigdy porządnie nie pograliśmy, max kilka etapów i dziękuję, dobranoc. Za to Grunwald udawało się zazwyczaj bezproblemowo skończyć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Iron_Man wymiatacz
|
Wysłany:
Pon 14:44, 15 Lip 2019 |
|
|
Dołączył: 14 Lip 2019
Posty: 390 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Była jeszcze gra na podstawie "Obcego - Decydującego starcia" z nieoficjalnym dodatkiem fanowskim.
[link widoczny dla zalogowanych](gra_planszowa)
Wyjaśnienie gry:
https://www.youtube.com/watch?v=Yunvf1Dfsps&app=desktop
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|