Forum ERA VHS  Strona Główna
FAQ  ::  Szukaj  ::  Użytkownicy  ::  Grupy  ::  Galerie  ::  Rejestracja  ::  Profil  ::  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ::  Zaloguj

» The Hitcher / Autostopowicz (1986) «


 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ERA VHS Strona Główna » FILMY ERY VHS - RESZTA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oskitello
SZYCHA
PostWysłany: Pon 21:30, 26 Sty 2015 Powrót do góry



Dołączył: 22 Lut 2014

Posty: 752
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3



Jim Halsey (C. Thomas Howell) podróżuje samotnie by dostarczyć samochód do San Diego. Podczas jazdy nocą, w deszczu z piorunami, towarzystwa dotrzymuje mu John Ryder (Rutger Hauer), którego zdecydował się podwieźć. Szybko jednak uświadamia sobie, że popełnił największy błąd w swoim życiu.

Moim zdaniem to obok "Łowcy Androidów" zdecydowanie najlepsza rola Hauera. Wciela się w prawdziwego diabła, który pojawia się gdzie chcę i rozwala co/kogo chcę. Wydaję się, że nikt nie jest w stanie go powstrzymać. Dręczy biednego chłopaka, który chciał mu tylko pomóc. Swoją świetność film w głównej mierze zawdzięcza popisowi aktorskiemu Rutgera Hauera, jego demoniczny śmiech, obłęd w oczach - bezcenne! Nie można jednak przejść obojętnie wobec strony wizualnej, dobrych scen akcji czy bardzo dobrego score Marka Ishama, budującego mroczną atmosferę. Myślę, że "Autostopowicza" nie należy traktować pod kątem realistycznym. Uważam, że jest to film na swój sposób przerysowany, wskazują na to charakterystyka i poczynania prześladowcy. Jak wspomniałem jest ukazany jako istota niemalże nie z tego świata. Pojawia się znikąd i poza imieniem/nazwiskiem, nikt o nim nic nie wie. Ciąg zdarzeń w filmie można właściwie określić jako senny koszmar. Od pewnego momentu nawet wydaję się nim być, a pozornie przebudzony ze snu główny bohater, doświadcza makabrycznych sytuacji, najbliżej odpowiadających koszmarowi. Gorąco polecam gorącą wyprawę po amerykańskich drogach, a w przerwie odwiedziny w sielskiej, przydrożnej knajpce i motelu (z obłąkanym Hauerem w tle Wink).

Wersje lektorskie:

- Maciej Gudowski (DVD/Vision)
- Marek Gajewski (VHS/Video One)
- Stanisław Olejniczak (VHS/NVC)

Najlepsza wersja lektorska to dla mnie zdecydowanie ta z Gudowskim (mimo, że nie znam tej z Olejniczakiem Smile ale jego głos wydaję mi się niepasujący do tego filmu). Natomiast Gajewski na piracie czytał trochę głupot. Wink Wersja z DVD ma świetne tłumaczenie Bartosza Zimińskiego, a Gudowski odpowiednio wczuł się w czytany film (tak, że ciarki przechodzą).

Nie chcę mi się gadać o remaku z 2007 r. Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Oskitello dnia Nie 3:02, 29 Mar 2015, w całości zmieniany 6 razy
Zobacz profil autora
Ninja
wymiatacz
PostWysłany: Pon 22:03, 26 Sty 2015 Powrót do góry



Dołączył: 07 Mar 2014

Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Niedawno oglądałem ten film jakoś mnie nie przekonał i nie przypadł mi do gustu.

Chyba ciekawszy był: Nieoczekiwany atak
(1993) czyt: Rosołowski.

W klimacie drogi i autostopowiczów bardziej podobał mi się Incydent z Kurtem Russellem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gieferg
CAPTAIN SKULLET
PostWysłany: Wto 1:47, 27 Sty 2015 Powrót do góry



Dołączył: 21 Lut 2014

Posty: 1531
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Jakoś specjalnie się tym nie jaram, aczkolwiek parę poważnych plusów jest, szczególnie Hauer, ogólny klimat, oraz jedna dość zaskakująca akcja związana z postacią kobiecą.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lukob
wymiatacz
PostWysłany: Wto 11:08, 27 Sty 2015 Powrót do góry



Dołączył: 06 Lip 2014

Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Sam pomysł filmu był inspirowany piosenką The Doors - Riders on the Storm. Film absolutnie wyjątkowy, wymykający się wszelkim próbom zaszufladkowania. Bo ani to do końca nie jest sensacja ani thriller ani horror. Ma w sobie coś magnetycznego i KLIMAT.
Siłą obrazu jest jego niejednoznaczność, która daje wiele możliwości interpretacji tego co widzimy na ekranie. Rutger Hauer sam postrzega ten film jako rodzaj mrocznej baśni. Według niego postać Johna Rydera tak naprawdę nie istnieje, jest nierealna. Jest to duch, który powstał z pisku i pyłu pustyni aby dręczyć przejezdnych.

Obejrzałem ponownie wczoraj po raz nie wiem który i mnie olśniło. Mam swoją własną interpretację tego filmu. Kluczowe są dwie sceny. Na początku filmu widzimy, jak Jim Halsey zasypia za kółkiem i tuż przed nadjeżdżającą ciężarówką budzi się i unika wypadku. Otóż według mnie Jim nie budzi się przed tą sceną. On wpada na ciężarówkę i ginie, a to co dzieje się później to wydarzenia z innego świata (zaświatów). Jim trafia do czyśćca gdzie jest dręczony, poddawany próbie i walce o swoją duszę a jego dręczycielem / przewodnikiem jest John Ryder. Dlaczego takie odczytanie filmu? Jest jeszcze jedna scena kiedy Jim siedzi w barze i dosiada się do niego Ryder. Wtedy Jim pyta: "Dlaczego mi to robisz" a John odpowiada: "Jesteś inteligentny. Domyśl się" po czym kładzie mu na zamkniętych oczach dwie monety. Jest to dla Jima wskazówka - "nie żyjesz a ja przeprowadzę cię na drugą stronę". W mitologi starożytnej zmarłym kładziono na oczach monety jako opłatę dla przewoźnika za przejście do zaświatów. Oczywiście Jim nie może odczytać tego znaku. Jest to tylko kolejna zabawa Johna Jimem, nad którym ma absolutną kontrolę, a jego zadaniem jest przeprowadzić go przez całą próbę. Film kończy się w momencie gdy próba Jima dobiega końca. Nie wiemy jednak jaki jest jej finał i jak Jim został oceniony, bo nie znamy jakie wymogi przed nim postawiono i jakie kryteria oceny jego postępowania zastosowała Siła Najwyższa.
No, to taką mam interpretację tego filmu.

Co do wersji lektorskich to znam tylko Macieja Gudowskiego z QDVD (Vision). Czyta rzeczywiście świetnie. Mam wrażenie, że Pan Maciej jeśli lubi tak prywatnie jakiś film to wyjątkowo przykłada się do czytania, co przekłada się na jakość BDB+. Tak jest np. w przypadku Imię Róży czy Misja gdzie naprawdę tworzy klimat i osobiście nie wyobrażam sobie aby mi te filmy czytał kto inny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lukob dnia Wto 11:09, 27 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Oskitello
SZYCHA
PostWysłany: Wto 15:53, 27 Sty 2015 Powrót do góry



Dołączył: 22 Lut 2014

Posty: 752
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Ciekawie na to patrzysz, przy okazji zwróciłeś mi uwagę na mój błąd w pisowni Wink Film jest wyjątkowy, koniec tematu. Wink

Myślę, że każdy lektor tak ma, siłą rzeczy są pozycje/gatunki przez niego bardziej lubiane i jeśli jest w dobrej dyspozycji, wyraźnie przekłada to na czytankę.

PS: Dla zainteresowanych wersją lektorską w podobnym, mrocznym tonie, polecam "Smakosza" i Rękę Boga", ten sam duet lektor/tłumacz i dystrybutor DVD co Autostopowicz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Oskitello dnia Wto 17:56, 27 Sty 2015, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ERA VHS Strona Główna » FILMY ERY VHS - RESZTA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: TELEVISION theme by Kisioł . Programosy
 
Regulamin