Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Goro Gondo wymiatacz
|
Wysłany:
Śro 9:47, 29 Kwi 2015 |
|
|
Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 589 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Dla mnie jeden z najlepszych horrorów, ale właściwie dopiero za którymś seansem z rzędu go zrozumiałem. Za pierwszym razem spodziewałem się raczej jakiejś krwawej jatki i setek ofiar, a tymczasem akcja filmu dzieje się niemal tylko w jednym pomieszczeniu i obserwujemy dramatyczną walkę człowieka z samym sobą. Oczywiście pierwszy raz obejrzałem wersję z Polsatu, którą nagrywałem kilka razy i zawsze niemal w tym samym miejscu mi "urywało", mianowicie przed samą końcówką...
Cronenberg stworzył dość oryginalny i ambitny horror, który nie tylko straszy, ale i gra na emocjach. Do roli głównej zaangażował Jeffa Goldbluma, co było niezwykle trafnym wyborem, bo nie wyobrażam sobie kogoś innego w tej roli. Goldblum idealnie wpasował się w swoją role, zagrał bardzo realistycznie. Howard Shore skomponował genialną muzykę, że świetnym motywem przewodnim. Soundtrack solidnie uzupełnia film. Jeśli chodzi o efekty specjalne, to mistrzostwo. Zero tandety, zero sztuczności. Jesteśmy świadkami autentycznej przemiany człowieka owada. Reżyser nie tylko skupił się na przemianie fizycznej, ale i psychicznej Setha Brundla, zmienia się jego osobowość i psychika - z czasem zaczyna myśleć jak owad (choć nie zupełnie), górę biorą instynkty, chociaż resztki człowieczeństwa jeszcze gdzieś zostały i czasem dają znać o sobie. W ogóle postać Setha Brundla jest dość tragiczna i nie idzie mu nie współczuć. Obserwujący przemianę do końca ma nadzieję, że uda się odwrócić proces, chociaż częściowo. Jak dla mnie rewelacyjny film i lubię do niego często wracać.
Niestety o sequelu nie mogę powiedzieć dobrego słowa, jedynka kończy się otwartą furtką, ale reżyser dwójki powędrował w inną stronę niż oryginał. Na siłę stworzył sequel z chyba pierwszą lepszą wersją scenariusza. Cały ten wątek laboratorium nie podoba mi się, nie ogląda się tego tak ciekawie. W ogóle w pierwszej połowie nic ciekawego nie uświadczymy i seans się dłuży, potem znowu wszystko dzieje się za szybko. Eric Stoltz niema siły przebicia, chociaż też da się mu współczuć, ale nie czuć takiej sympatii jak do Setha. Muzyka także jest bezpłciowa, a efekty dupy nie urywają, nie zobaczymy nic lepszego niż pokazano w części pierwszej. Chociaż finałowy wygląd mutanta jest niczego sobie. No, ale to i tak nie ratuje tego marnego filmidła. W dwójce nie uświadczymy żadnego dramatyzmu, ani niczego innego co wyróżniało jedynkę.
Wersje lektorskie jakie znam:
"Mucha"
Maciej Gudowski - Polsat 16:9
Lucjan Szołajski - Imperial (tł. Mikiny)
Janusz Kozioł - TVN
Wersji z Brzostyńskim nie pamiętam już, ale ta nowa wersja o dziwo jest bardzo dobra, z solidnym tłumaczeniem. Nawet pada "kurwa", co nie często się zdarza. Wersja z Szołajskim byłaby najlepsza, ale tłumaczył Mikina i pokalał film tymi swoimi wypocinami
"Mucha 2"
Tomasz Knapik - Imperial
Jacek Brzostyński - Polsat
Wersji Polsatu nie oglądałem od wielu lat, więc nie wypowiadam się. Nie pamiętam kto tłumaczył wersję od Imperial, ale możliwe, że też Mikina. Tragedii niema, co nie znaczy, że jest rewelacyjnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Goro Gondo dnia Czw 15:33, 21 Lip 2016, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
Kruger zwykły user
|
Wysłany:
Nie 23:48, 03 Maj 2015 |
|
|
Dołączył: 21 Kwi 2015
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Cronenberg + Shore to zawsze najwyższy poziom. Też za pierwszym razem nie przypadł mi do gustu. Właśnie większa sieczka jest w Dwójce. No ale nie o to chodzi. Klimat to Jedynka. Stopniowe dawkowanie grozy, dramat bohatera, aż do znakomitego finału. Bez muzyki Howarda ten film sporo by stracił.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Goro Gondo wymiatacz
|
Wysłany:
Pon 18:56, 04 Maj 2015 |
|
|
Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 589 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
No dokładnie, muzyka go świetnie uzupełnia, zwłaszcza "Plasma Pool" - scena w której Brundle idzie przez miasto w rozpiętej kurtce i ten fragment w tle to coś niesamowitego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Oskitello SZYCHA
|
Wysłany:
Pon 0:08, 18 Lip 2016 |
|
|
Dołączył: 22 Lut 2014
Posty: 752 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Nie wiem jak oryginał, ale remake robi ogromne wrażenie, choć z definicji samo słowo przeważnie odrzuca lecz w tym przypadku jest inaczej (choć rozumiem, że kogoś względem tej produkcji może odrzucić ) Świetne, emocjonujące S-F. Zasłużony Oscar za charakteryzację, fantastyczny Goldblum i ciekawa tematyka. Geena też na plus.
9/10
Inne wersje lektorskie:
- TVP Brzostyński/Beksiński
- pirat Kozioł (kulawe tłumaczenie)
Trzeba sobie będzie sequel przypomnieć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Oskitello dnia Pon 0:22, 18 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Goro Gondo wymiatacz
|
Wysłany:
Wto 15:29, 19 Lip 2016 |
|
|
Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 589 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Sequel niestety lipny.
Wczoraj film wyemitował TVN - czyta Janusz Kozioł. Tłumaczenie może być, choć mogli bardziej się przyłożyć w sumie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Goro Gondo dnia Czw 15:35, 21 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
lowlander zwykły user
|
Wysłany:
Wto 20:59, 09 Sie 2016 |
|
|
Dołączył: 13 Lip 2016
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Pierwszą część bardzo mi się podobała. Drugiej nie oglądałem od kilkunastu lat więc nie będę się wypowiadał, bo ledwo co tą część pamiętm.
Jeśli chodzi o wydania na VHS to Kozioł czytał w wydaniu od STAR VIDEO. Zerknąłem na drugą część z tego samego wydania żeby sprawdzić kto czytał i okazuje się, że jakiś nieznany typek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|