» The King of the Kickboxers / Król Kickboxerów (1990) «

Klasyk kina kopanego. Ten film leży pod kątem aktorskim, fabularnym - tutaj właściwie zrzynka z Kickboxera z Van Dammem, z tą różnicą, że w słabszym wydaniu oraz brat głównego bohatera zostaje zabity w walce. Jest dość naiwny w sposobie przedstawiania historii, ma tylko dwa plusy - fajne walki i coś absolutnie genialnego tzn. muzykę, skomponowaną przez Richarda Yuena, którego niezwykła twórczość znana jest również z takich produkcji jak Tiger Cage 2, In The Line Of Duty 4 (Na Pierwszej Linii) czy Legacy Of Rage (Piętno Nienawiści), co przekłada się na dobry klimat. Poniższy fragment jest połączeniem tych plusów:

https://www.youtube.com/watch?v=XJz6EbwiSHg

Jak dla mnie to film poniżej średniej, ale z uwagi na w/w walki i muzykę warto się zapoznać. Występują Loren Avedon, Billy Blanks, Keith Cooke i inni...

Co do wersji lektorskich, "Król Kickboxerów" był rozprowadzany na kasetach VHS w Polsce przez Imperial - czytał Lucjan Szołajski. Sam kiedyś oglądałem tylko z napisami.

Trailer:
https://www.youtube.com/watch?v=I8tx6g1OcSM

Klasyk, ale zrzynka w słabszym wydaniu z czegoś co i tak nie było niczym specjalnym, do tego naiwny, poniżej średniej i ma tylko dwa plusy. To co to za "klasyk"? (o którym w życiu nie słyszałem)

co nie zmienia faktu, że klasyk Razz